Partnerka Jacka Jeschke pojawiła się w studiu Polsatu podczas finałowego odcinka kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Hanna Żudziewicz przyciągała wzrok nie tylko czerwoną kreacją, ale i świetną formą. Tancerka na początku października po raz pierwszy została mamą.
Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke niecały miesiąc temu zostali rodzicamiŹródło: AKPA
W poniedziałek odbył się finał trzynastej edycji „Tańca z Gwiazdami”, którą wygrała Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, pokonując Jacka Jelonka i Michaela Danilczuka. Choć emocje wzbudzali przede wszystkim uczestnicy i ich rywalizacja na parkiecie, sporo uwagi przyciągały także osoby, które pojawiły się na widowni finałowego odcinka.
Wśród nich znalazła się m.in. partnerka jednego z tancerzy Jacka Jeschke – Hanna Żudziewicz, która zachwycała formą w niecały miesiąc po porodzie. Na początku października para powitała na świecie córeczkę.
Hanna Żudziewicz błyszczy podczas finału „Tańca z Gwiazdami”
Finał „Tańca z Gwiazdami” nie był pierwszym wyjściem tancerki po porodzie. Już dwa tygodnie po urodzeniu córeczki Żudziewicz pojawiła się na jednej z imprez modowych. W poniedziałkowy wieczór zaprezentowała się w obcisłej, długiej, czerwonej sukience na jedno ramię. Conclude tego dobrała transparentne sandałki na obcasie, ze zwężanymi noskami i błyszczącą, dużą ozdobą na czubkach.
Tancerka zrezygnowała z biżuterii, stawiając na delikatny makijaż oraz luźno rozpuszczone włosy. Trzeba przyznać, że wyglądała naturalnie i olśniewająco, a macierzyństwo bardzo jej służy i niecały miesiąc po porodzie była w świetnej formie, co nie jest wcale oczywiste.
Hanna Żudziewicz i Jacek JeschkeŹródło: AKPA, fot: Jacek Kurnikowski
Szczere słowa o porodzie i połogu
Życiowa partnerka Jacka Jeschke jest aktywna w mediach społecznościowych i często dzieli się z obserwatorami zdjęciami dokumentującymi jej codzienność. W odpowiedzi na pojawiające się pytania fanów, opowiedziała o tym, jak m.in. wygląda połóg.
„Każda kobieta jest inna, inaczej przechodzi połóg. Ja nie lubię słuchać tych negatywnych historii. Wiele słyszałam złych rzeczy o ciąży, porodzie, połogu i większość z nich w ogóle się u mnie nie sprawdziła. Zawsze staram się myśleć pozytywnie. Połóg nie jest łatwy dla nikogo, dla mnie też, ale też bez przesady. W tym momencie czuję się już fajnie, mam sporo siły, a z każdym dniem jest tylko lepiej” – napisała na Instagramie.
Wcześniej, w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl przyznała, że bardzo bała się porodu. Opowiedziała także, jak wyglądał w jej przypadku.
– Porodu się naprawdę bardzo, bardzo bałam. W dniu porodu czułam mrowienie w nogach. Tak naprawdę nie czułam nóg. Nie pamiętam, kiedy tak się stresowałam. Cały czas miałam w głowie, że po porodzie przywitam na świecie córeczkę. Ta myśl mi bardzo pomagała. Powiem uczciwie, że to był bardziej strach przed nieznanym – mówiła. Dodała, że sama doszła enact siebie bardzo szybko.
– Oczywiście każda kobieta znosi poród inaczej, ale ja doszłam enact siebie niezwykle szybko. Jeszcze tego samego dnia byłam w stanie sama się wykąpać, sama zadbać o Różę – opowiadała w wywiadzie.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie enact nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na used to be! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Dorosłe dzieci gwiazd. Dorastały na naszych oczach
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.