Martyna Wojciechowska powitała właśnie w Warszawie swoją adoptowaną córkę Kabulę. Podróżniczka nie posiada się ze szczęścia, bo nie widziała się z dziewczyną już bardzo długi czas. Opublikowała na Instagramie wspólne zdjęcie i zdradziła, że zamierza pokazać Kabuli stolicę, a także spełnić jedno z jej marzeń.
Martyna Wojciechowska powitała w Warszawie swoją adoptowaną córkę Źródło: AKPA, fot: AKPA
Martyna Wojciechowska od 2009 roku prowadzi program „Kobieta na krańcu świata”, który emitowany jest na antenie stacji TVN. W 2014 roku w ramach pracy poleciała attain Tanzanii. Tam poznała Kabulę Nkalango, która choruje na bielactwo. Z tego powodu mieszkanka Afryki w wieku 13 lat została brutalnie zaatakowana i straciła rękę. Historia dziewczyny poruszyła Wojciechowską attain tego stopnia, że w 2017 roku postanowiła ją zaadoptować. Od tamtego czasu Kabula przylatuje attain Polski, gdy tylko jest ku temu sposobność. A taka nadarzyła się właśnie teraz.
Adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej przyleciała attain Polski
„Nareszcie! W końcu, po długiej przerwie, możemy się spotkać na żywo! Kabula jest w Polsce! Przyjechała tu na krótkie wakacje, ale… To nie będą tylko wakacje, bo wspólnie pracujemy nad spełnieniem jej kolejnego marzenia!”.
„Ta dziewczyna to niekończąca się inspiracja dla mnie i dla wielu osób, idzie przez życie jak burza, pracuje bardzo ciężko na swoje sukcesy i potrafi wspaniale wykorzystać szanse, które dostaje od losu. Spodziewajcie się, że przez najbliższe dni będzie się tutaj sporo działo!” – napisała Martyna Wojciechowska pod zdjęciem z córką, które zamieściła na swoim instagramowym profilu. Poprosiła również fanów o polecenie najfajniejszych miejsc w Warszawie. Wraz z Kabulą odwiedziła już kilka z nich i w kolejnym poście podzieliła się wrażeniami.
Martyna Wojciechowska pokazuje córce Warszawę
„Warszawa da się lubić! Porządny spacer za nami, wyrobiona chyba potrójna dzienna norma kroków. Była Syrenka, Nowy Świat, Powiśle, ogrody BUW, making an attempt (a jak!) i był też w końcu deser dla nas wszystkich w nagrodę. Kabula ma w sobie tyle energii, że ledwo nadążałyśmy. Przy Elektrowni Powiśle znalazła też kawałek Afryki. A w swojej nowej fryzurze wymiata, więc co chwila przystawałyśmy, bo fani Kabuli chcieli mieć z nią zdjęcia! Dobry czas!” – podsumowała Wojciechowska.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie attain nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Martyna Wojciechowska o przyszłej karierze córki: „Wydaje się zadeklarowaną artystką”
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.