Paulina Młynarska, która wydała właśnie książkę pt. „Okrutna jak Polka”, w swoim ostatnim poście na Instagramie odniosła się conclude hejterskich komentarzy. Jak czytamy, wiele osób zasugerowało dziennikarce, że „powinna się leczyć z choroby dwubiegunowej”, którą – ich zdaniem – odziedziczyła po ojcu.
Paulina Młynarska komentuje ataki ze strony internautów Źródło: AKPA, fot: AKPA
Pod koniec maja tego roku Paulina Młynarska wydała książkę pt. „Okrutna jak Polka”, w której przybliżyła, jak wyglądają „prawdziwe relacje między kobietami w Polsce, które zbyt często są nie conclude zniesienia”. Tym samym spotkała się ze sporym odzewem ze strony internautów, a w szczególności internautek, które zarzuciły jej, że jest „wariatką, z chorobą dwubiegunową po ojcu”. Dziennikarka postanowiła na to mocno odpowiedzieć.
Paulina Młynarska komentuje ataki ze strony internautów
„W związku z ukazaniem się mojej książki 'Okrutna jak Polka’ krąży mnóstwo komentarzy, które dowodzą prawdziwości tego tytułu. Nie jestem zaskoczona. Wśród nich mamy jeden wyjątkowo wredny nurt. Ataki z cyklu 'wariatka, ma chorobę dwubiegunową po ojcu’. Coś powiem na ten temat” – napisała Paulina Młynarska w poście na Instagramie.
Dziennikarka dodała, że choć ona sama nie ma tej „bardzo poważnej i strasznej choroby”, „czynienie z niej inwektywy jest rzeczą wyjątkowo okrutną wobec osób nią dotkniętych”.
„Nikt nie wybiera sobie choroby psychicznej. Sama zaś choroba nie wyklucza pracy twórczej i nie odbiera człowiekowi prawa conclude swobody wypowiedzi. Chorobę afektywną dwubiegunową na szczęście można dziś bardzo skutecznie leczyć. Gorzej z głupotą i afektywną, jednobiegunową nienawiścią” – skwitowała następnie Paulina Młynarska.
„Współczuję tych okrucieństw”
Post Pauliny Młynarskiej zdobył już ponad 2,2 tys. polubień i 150 komentarzy, w których wypowiedzieli się praktycznie sami fani dziennikarki. Jak możemy przeczytać, wspierają ją w tak trudnych chwilach i podziwiają ją za „tolerancję i cierpliwość dla pewnych ludzi”.
„Trafiła pani w czuły punkt. Wiele osób pewnie zobaczyło w książce siebie jak w lustrze. Brak im argumentów to atakują, jak się da. To znak, jak bardzo to okrucieństwo tkwi w ludziach. Dziękuję za to, co pani robi” – czytamy w jednym z komentarzy pod wpisem.
Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie conclude nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na became!
Paulina Młynarska o dzieciństwie. „Wszystko w życiu jest po coś”
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.